Ahoj załogo

Spróbuj sobie wyobrazić, kiedy otworzysz oczy a G a
Że tak nagle dziwny widok cię otoczy a G a
Kapitanem oto jesteś na wielkim swym okręcie G a G a
Przed siebie płyniesz śmiało, szybko i zawzięcie G a F E a
Ahoj, załogo! Ahoj, kapitanie! C G d a
I nie ma w tej historii nawet cienia przesady
Bo kto właściwie wątpi, że nie dasz sobie rady
Opłyniesz dziś pół świata, a może i świat cały
Ja będę trzymać kciuki, nie jesteś aż tak mały
Jeśli się trochę boisz być sam na oceanie
Zabierz ze sobą misia i zrób go swym bosmanem
Koniecznie weź też lalę, pod rękę pajacyka
A będziesz miał dzielnego majtka i sternika
I z dzielną tak załogą możesz zdobyć biegun
Lub w berka się pobawić na nieznanym brzegu
A wszystkich tu dorosłych, jeśli będą grzeczni
Zostawisz gdzieś na wyspie, tam będą bezpieczni