Varius Manx

Varius Manx - Piosenka księżycowa

Śpisz piękny tak a G
Po kątach cisza gra F G
Szkoda słów resztę dopowie księżyc F e
Śpisz staram się a G
Oddychać szeptem pościel jeszcze pachnie F G
Ogniem naszych ciał F e a
Ref.:
Kiedyś znajdę dla nas dom d e d
Z wielkim oknem na świat G d
Znowu zaczniesz ufać mi e d
Nie pozwolę ci się bać G d
Kiedyś wszystkie czarne dni e d
Obrócimy w doby żart G d
Znowu będziesz ufał mi e d G
Teraz śpij a G
Wiem dobrze wiem
Potrafię ranić tak jak nikt
Przykro mi nie wiem co robić gdy płaczesz
Już nie śmiejesz się jak kiedyś
Wszystko jest inaczej
Kolejny raz proszę cię o ostatnią szansę

Varius Manx - Pocałuj noc

Przez palce zwykłych dni G D e7
Oglądasz świat w pośpiechu gubiąc sny C e D
Twój śmiech zawstydza cię G D e7
Więc wolisz nie śmiać się niż chwilę śmiesznym być
C e D
Ref.: Spróbuj choć raz odsłonić twarz i spojrzeć prosto w słońce G D C h D
Zachwycić się po prostu tak i wzruszyć jak najmocniej
Nie bój się bać, gdy chcesz to płacz, idź szukać wiatru w polu G D e h D
całuj noc w najwyższą z gwiazd, zapomnij się i G D C h D
tańcz G D e7 C e D
Zakładasz szary płaszcz, G D e7
Łatwo wtapiasz się w upiornie trzeźwy świt C e D
Obmyślasz każdy gest G D e7
Na wypadek by nikt nie odgadł kim naprawdę jesteś C e D
Ref.: Spróbuj choć raz odsłonić twarz........ G D
........ zapomnij się i... C h D
Spróbuj choć raz odsłonić twarz... G D

Varius Manx - Zanim zrozumiesz

Zanim powiesz jej, że to był ostatni raz dCgdGc
Zanim dzień spłoszy srebrnego ptaka nocy d C g
Rozkołysz, rozkołysz, rozkołysz jeszcze raz B d C g
Zanim ukradniesz jej ostatni kolor ze snu dCgdCg
Zanim, gdy na chwile zamknie oczy -znikniesz dCg
Zabierz jej, zabierz jej, zabierz jej z ręki nóż B
Ona ma siłę F g d C
Nie wiesz jak wielką
Będzie spadać długo
Potem wstanie lekko
Zanim zrozumiesz jak bardzo kochałeś ją
Zanim pobiegniesz kupić czerwone wino
Ona zapomni, zapomni już świat twych rąk
Zanim będziesz próbował kupić ją za słowa
Zobaczysz jak na drugim brzegu rzeki
Spokojnie, spokojnie, spokojnie stoi z nim
Ona ma siłę, nie wiesz jak wielką
Umierała długo, teraz rodzi się... lekko