Hey

Hey - Chyba

Podaruj mi coś czego nie fis D h
Zdobędę sama A
A wtedy ja szepnę ci
Możesz mnie dotknąć
Może pozwolę byś ze mną budził się fis D
Może powiem ci jak lubię wino h A
Może pozwolę ci zapalić świeczkę
Gdy w pewną zimową noc zgaśnie światło

Hey - Cudownie

W samotni mej figi spadają z drzew A
Pęka na nich skóra czerwona,
Piję ich sok, słodki jak miąższ
Pora jest popołudniowa
Nie boję się, ochraniają mnie
Trzy oddane karły
Kochają mnie bo szyję im
Szyję im małe kubraczki
Jeśli znów podniesiesz głos odejdę tam B C A
Ty pogubisz kości żyjąc sam
Jeśli znów podniesiesz głos odetnę go
Jestem wróżką, wiele zaklęć znam

Hey - Eksperyment

Przeprowadźmy mały sprawdzian E A H
Wytrzymałości duszy na ból
Pozwól mi się przekonać
Jak wiele cierpienia potrafisz znieść
Lecz nawet w chwilach tak okrutnych cis
Pamiętaj że nic się nie zmienia H A
Że kiedy upokarzam Cię
Robię to by bardziej Cię kochać
Nie ufaj ludziom którzy ciągle
Głaskają Cię, ściągają czapki
Oni nie dadzą ci tego
Co mogę dać Ci tylko ja
Teraz pójdę z innym mężczyzną
Potem zapytam co wtedy czułeś
później wyznam publicznie
Że twoje uczucie nic dla mnie nie znaczy

Hey - Ja sowa

W dzień gdy najsilniejsza światła moc e D e D
Ma miłość się ukrywa bo jest sową
Nigdy się nie dowiesz jak wielki to ptak
Bo w twym sercu gniazdo wije, wije wróbel
W dzień gdy najsilniejsza światła moc
Są słowa których nigdy nie wypowiem
Wstyd jakiego nie znam w nocy, sznuruje mi usta
Obojętność jest królową zimną, nieczułą
Teraz gdy noc F E
Sowa ze snu budzi się
Odwaga lwem
Krzyczę w śpiące ucho twe
Nie będę jadła, kocham Cię G e
Nie będę piła, kocham Cię
O śnie zapomnę, kocham Cię
I gdy odejdę nie przestanę
>

Hey - List

Jedyny mój, to zaledwie kilka dni e H
A ja nie mieszczę łez, zagryzam wargi G A
Dotykam się, jak to zwykłeś robi Ty
Wyczuwam, wyczuwam Cię w zapachu ubrań
A niebo znów na głowę spada mi
I nadziei coraz mniej na słońce
Tak trudno jest zasypiać, budzić się
Gdy imię Twoje echem odbija się od ścian
A te dni ciszy które, które dzielą nas e H G A H e
Podpowiadają mi złe obrazy e H C H G
Muszę to przespać, przeczekać, przeczekać trzeba mi
A jutro znowu pójdziemy nad rzekę
Jedyny mój, pora kończyć już
Pielęgnuj obraz mój w swym sercu
Jestem wodą do której raz włożywszy dłoń
Nigdy nie zdołasz zapomnieć G A C H

Hey - Misie

Oto mężczyzna, oto kobieta A A7
Nikt nie uwierzy że się kiedyś kochali
Dawno zabrakło rozkoszy zmysłowej
Dawno przestali ze sobą rozmawiać
W pokoju obok, z uchem przy ścianie
Siedzi ich syn i cichutko płacze
Wiele by dał, by usłyszeć choć słowo
Wiele by dał, by ktoś sobie przypomniał
Niekochanym dzieciom wciąż chłodno, laa F G C a
Niekochane dzieci tulą misie, laaa F G C a
Oto mężczyzna, oto kobieta
Siedzą przy stole do cna wyczerpani
Nie ma już świtała które by mogło
Ogrzać ich ciała od dawna ostygłe
Lecz jest na świecie coś co ich trzyma
Co nie pozwala wstać im od stołu
Ten sześcioletni wyrzut sumienia
Płaczący cicho w pokoju obok

Hey - Moja i twoja nadzieja

Spróbuj powiedzieć to a2 G d2
Nim uwierzysz że nie warto mówić kocham
Spróbuj uczynić gest
Nim uwierzysz że nic nie warto robić
Nic naprawdę, nic nie pomoże
Jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości
Musisz odnaleźć nadzieję
I nieważne że nazwą ciebie głupcem
Musisz pozwolić by
Sny sprawiły byś pamiętał, że
Nic naprawdę nic...
Moja i Twoja nadzieja a G F G
Uczyni realnym krok w chmurach a G F G
Moja i Twoja nadzieja
Pozwoli uczynić dziś cuda
Nic naprawdę nic nie pomoże a G F G
Jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości a G F G

Hey - TeksaƄski

Herbata stygnie, zapada mrok D G A
A pod piórem ciągle nic D G A
Obowiązek obowiązkiem jest
Piosenka musi posiadać tekst
Gdyby chociaż mucha zjawiła się
Mogłabym ją zabić, a później to opisać
W moich słowach słoma czai się G A D
Nie znaczą nic G A D
Jeśli szukasz sensu, prawdy nich
Zawiedziesz się
A może zmienić zasady gry
Chcesz usłyszeć słowa
To sam jest sobie wymyśl
Nabij diabła, chmurę śmierci weź
Pomoże ci
Wnet twe myśli w słowa zmienią się
Wyśpiewasz je sam