Elektryczne Gitary

Elektryczne gitary - Celina

Tę burzę włosów każdy zna e
Przy ustach dłoni chwiejny gest
Tak to Celina, Celina, Celina jest
Jak hejnał brzmi jej śmiech, gdy całe miast śpi a
Nie wytrzeźwiała od soboty e
Balet trwa już cztery dni
I w twiście wozi się H
W piorunach klipsów, na potłuczonym szkle e
La-la-la-la la-la-la-la
Zaśpiewał w barze ktoś
To czarny Ziutek pije gin, Celiny koleś, twardy gość
Już pije cztery dni, wychylił setną ćwierć
Powietrze zaraz wyszło z niego
I w kliniczną popadł śmierć
Liczko pobladło mu jak wosk
Ziutek pozbył się swych o Celinę trosk
Zapamiętajcie sobie radę
Którą dziś wam wszystkim dam
Możecie liczyć na przyjaciół, pomogą wam
Ziutkowi minął kac, kolesie w kocioł wzięli go
Szukaj Celiny, lamusie
Gdzie adapter, chata, szkło
Ziutek nie płakał, twardy jest
Godzinę z wściekłości wył jak pies

Elektryczne gitary - Cyrk

Tę burzę włosów każdy zna e
Przy ustach dłoni chwiejny gest
Tak to Celina, Celina, Celina jest
Jak hejnał brzmi jej śmiech, gdy całe miast śpi a
Nie wytrzeźwiała od soboty e
Balet trwa już cztery dni
Dziś od rana w całym mieście a
Ludzie podekscytowani G
Bo przyjechał chodzą wieści a
Cyrk wspaniały z Danii C G a
Chodźcie, bo pokaz słonia
Patrzcie - męski duecik
No i kobieta z brodą
Bawmy się jak dzieci

Elektryczne gitary - Człowiek z liściem

G F C F C x2 C E7
Wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie a e
Nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie G D
Tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i nic FGCFCE
Siedzi w autobusie człowiek z liściem na głowie
O liściu w swych rzadkich włosach nieprędko się dowie
Tylko się w okno gapi, tylko się w okno gapi i nic FGCFC
Uważaj to nie chmury, to Pałac Kultury dGCFC
Liście lecą z drzew, liście lecą z drzew GFCE
I tak siedzi w autobusie człowiek z liściem na głowie
Nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie
Tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i nic
Wsiadł drugi podobny, nad człowiekiem się zlitował
Tamten się pogłaskał w główkę liścia sobie schował
Bo ja mówi, jestem z lasu, bo ja mówi, jestem z lasu i nic

Elektryczne gitary - Dzieci

Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły d a
Zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki
Chodnik zapluły, ludzi przepędziły
Siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie
Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy
Hej, hej, la, la, la, la, hej, hej, hej, hej | x2
Tony papieru, tony analiz
Genialne myśli, tłumy na sali
Godziny modlitw, lata nauki
Przysięgi, plany, podpisy, druki
Wszyscy mamy...
Wzorce, przykłady, szlachetne zabiegi
Łańcuchy dłoni, zwarte szeregi
Warstwy tradycji, wieki kultury
Tydzień dobroci, ręce do góry
Wszyscy mamy...
Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły
Zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki
Chodnik zapluły, ludzi przepędziły
Siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie...

Elektryczne gitary - Głowy

Już miałem wstać i podejść do klawiszy a D a D
Już się oparłem o poręcz fotela F C d E
Siedziałem dość długo i jadłem czereśnie a D a D
W moim pokoju równym jak cela F C d E
Już miałem stać i podejść do pianina F C F C
Gdy nagle widzę sześć główek Lenina F C E
Ref.: Głowy Lenina znad pianina a G F G
Znad pianina d E a E
Mrówki rozlazły się z kart partytury
Nie zostawiwszy na nich żadnej nuty
Nie mogłem już patrzeć na to robactwo
Zniecierpliwiony włożyłem buty
Już miałem wstać i podejść do pianina
Gdy nagle widzę sześć główek Lenina.
Ref.
Szuflady z bioder, trawa spod pachy
Sflaczały zegar suszy się na oknie
Jajko sadzone zwisa nad pustynią
Pianino cieknie, podłoga moknie
Już miałem wstać, bo trudno to wytrzymać
Gdy nagle widzę sześć główek Lenina

Elektryczne gitary - I co ja robię tu

I co ja robię tu, co ty tutaj robisz? C G
Dwanaście ciężkich szczerozłotych koron moją głowę zdobi. F C G
Jest tyle różnych dróg, co ty tutaj robisz?
Kolejny piękny marmurowy pomnik koło domu stoi.

Ref: Już każdy powiedział, to co wiedział, F G
Trzy razy wysłuchał dobrze mnie. F G
Wszyscy zgadzają się ze sobą, C G
A będzie nadal tak jak jest. F G
I co ja robię tu, co ty tutaj robisz?
Są takie rzeczy, że nikt nie zaprzeczy, po co tu się głowić,
Z daleka słychać szum, co ty tutaj robisz?
Dla wielkich oraz osłów, by się rzucić z mostu no i łowić.
Ref:
I co ja robię tu, co ty tutaj robisz?
Mieć te przestrzenie na jedno skinienie, wiele wynagrodzi,
Nie trzeba tęgich głów, co ty tutaj robisz?
Takie okazje, bale i lokale są bym się narodził.

Elektryczne gitary - Jestem z miasta

Ref.:
Jestem z miasta, to widać a G C G
Jestem z miasta, to słychać a G C G
Jestem z miasta, to widać, słychać i czuć
a G C E7 a e

W cieniu sufitów, w świetle przewodów a e a e
W objęciach biurek, w krokach obchodów a e a e
Rodzą się rzeczy jasne i ciemne G F
Ja nie rozróżniam ich, nie ufam, więc a e
Ref.:
W rytmie zachodów, w słowach kamieni
W spojrzeniu ptaków, w mowie przestrzeni
Rodzi się spokój - mówią, po jednym roku
Leczą się myśli, mnie to nie bierze
Ref.:
W świetle przewodów, w cieniu sufitów a e
W wietrze oddechów, w błocie napisów C e
Rodzą się szajby małe i biedne G F
Karmię się nimi i karmić się będę a e

Elektryczne gitary - Jestem z miasta

Ref.:
Jestem z miasta, to widać a G C G
Jestem z miasta, to słychać a G C G
Jestem z miasta, to widać, słychać i czuć
a G C E7 a e

W cieniu sufitów, w świetle przewodów a e a e
W objęciach biurek, w krokach obchodów a e a e
Rodzą się rzeczy jasne i ciemne G F
Ja nie rozróżniam ich, nie ufam, więc a e
Ref.:
W rytmie zachodów, w słowach kamieni
W spojrzeniu ptaków, w mowie przestrzeni
Rodzi się spokój - mówią, po jednym roku
Leczą się myśli, mnie to nie bierze
Ref.:
W świetle przewodów, w cieniu sufitów a e
W wietrze oddechów, w błocie napisów C e
Rodzą się szajby małe i biedne G F
Karmię się nimi i karmić się będę a e

Elektryczne gitary - Koniec

To już jest koniec, nie ma już nic G D e C
Jesteśmy wolni, możemy iść
To już jest koniec, możemy iść
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic
Robaczek w swej dziurce jak docent za biurkiem G D
I pszczółka na kwiatkach jak kontrol w tramwajach e C
Tak dłubie i gmera, napisze, wymyśli
Obejdzie wokoło, zabrudzi, wyczyści
I krzaczek przy drodze i brat przy maszynie
Jak noga w skarpecie sprzedawca w kantynie
Kamyczek na polu i strażnik na straży
Lodówka wciąż ziębi kuchenka wciąż parzy
A po co, a po co tak dłubie i dłubie
A za co, a za co tak myśli i skubie
I tak się przykłada i mówi z ekranu
I bredzi latami wieczorem i rano
To już jest koniec...

Elektryczne gitary - Nie pij Piotrek

To już jest koniec, nie ma już nic G D e C
Jesteśmy wolni, możemy iść
Nie pij Piotrek, nie pij w piątek G e
Piątek zły jest na początek a D
Co z sobotą pracującą
Będziesz chory na stojąco.
Nie pij Piotrek, nie pij w czwartek
Picie w czwartek nic nie warte
Coś się zdarzy przyjemnego
Nic nie zapamiętasz z tego.
Pij w niedzielę, pij w sobotę C a
Na ulicy pij pod płotem D
Zapal sobie w każde święta C a
Pal spokojnie, leż i stękaj D

Elektryczne gitary - Piosenka polityczna

To jest piosenka polityczna C e F G
To jest piosenka zakazana
Ona jest szczera, autentyczna
Jest antykapitalistyczna
Każdy śpiewa razem z nami a G C
Precz, precz z kapitalistami
Każdy śpiewa razem z nami
Precz, precz , precz
Kiedy poranne wstają zorze a
Lub kiedy dzień się kończy cały F
Człowiek rozumie ile może d d7
Czy duży jest czy jeszcze mały C F G

Elektryczne gitary - Ryba piła

Nad rozprutym chleba brzuchem C
Siedzą razem druhna z druhem e
Rybka czując flaszkę obok d
W blachę puszki wali głową F G7
Polędwica bokiem krwawi
Ciężko jej nim ktoś ją strawi
Już ją koty zjedzą prędzej
Albo jej wyrosną ręce
Ref.:
Rybka lubi pływać chociaż jest nieżywa C G a F C G
Rybka lubi pływać chociaż jest nieżywa C G a F Fis G

Elektryczne gitary - Serce jak pies

Patrzę na Ciebie stojąc tuż o krok A fis
Nie wiem kim jestem w fumie tylko mrok A fis
Powiem Ci naprawdę jak to jest A fis A
Moje serce jest jak pies fis E
Daj mu jeść A E
Daj mu jeść A E
Daj mu jeść natychmiast A E

Elektryczne gitary - Tatusia

Zabra zabra zabrali mi tatusia D A G D
I co ja teraz będę robić musiał D D7 G
Zabra zabra zabrali mi tatusia B D A D A
I co ja teraz będę robić musiał

La la la la...

Zabra zabra zabrali mi tatusia
Już wiem co teraz będę robić musiał

La la la la...
La la la...
La la la la...

Odda odda oddali mi tatusia
Zniknęła, zniknęła gdzieś mamusia

Elektryczne gitary - Włosy

Kiedy jesteś piękny i młody a C D E
Nie nie nie, nie zapuszczaj wąsów ani brody a C D E
Tylko noś, noś, noś długie włosy jak my a C D E
a G Fis F
Bo najlepszy sposób na dziewczynę
Zrobić sobie z włosów pelerynę
A więc noś, noś, bracie długie włosy jak my
Już cię rodzina z domu wygania
Już cię fryzjer z nożycami gania
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my
Idzie hippis z długimi włosami
Skręcił z Kruczej, idzie alejami
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my
Idzie żołnierz z długimi włosami
WSW go goni alejami
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my
Bo najlepszy sposób na kobietę
Zrobić sobie z włosów bransoletę
A więc noś, noś, noś długie włosy jak my
Znów cię rodzina z domu wygania
Znowu cię fryzjer z nożycami gania
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my
Idzie ojciec, niesie nowe szachy
Długie włosy wiszą mu spod pachy
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my
Idzie ciotka, idzie całkiem bosa
Długie włosy wiszą jej u nosa
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my
Kiedy jesteś piękny i młody
Nie nie nie, nie zapuszczaj wąsów ani brody
Tylko noś, noś, noś długie włosy jak my
I niech cię rodzina z domu wygania
Niech cię fryzjer z nożycami gania
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my