Dżem

Dżem - Autsajder

Chociaż puste mam kieszenie D D4
No i wódy czasem brak D D4
Ja już nigdy się nie zmienię A
Zawsze będę żył już tak D
Nie słuchałem nigdy ojca
Choć przestrzegał znając cię
Naiwności w oczach chłopca
Już niewielu śmieje się
Ref.:
Ale jedno wiem po latach G
Prawdę musisz znać i ty
zawsze warto być człowiekiem E
Choć tak łatwo zejść na psy A
Kumpel zdradził mnie nie jeden
I nie jeden przegnał, lecz
Nie szukałem zemsty w niebie
Kto to robi jego rzecz.
Ta dziewczyna którą miałem
Chciała w życiu tylko mnie
Teraz z innym jest na stałe
Każdy kocha tak jak chce
Ref.:
Ale jedno wiem po latach
Prawdę musisz znać i ty
Zawsze warto być człowiekiem
Choć tak łatwo zejść, zejść na psy
Chociaż puste mam kieszenie
No i wódy czasem brak
Ja już nigdy się nie zmienię
Zawsze będę, żył już tak
Nadal puste mam kieszenie
Nadal forsy, forsy brak
Forsę, będę, będę kraść
No bo wódy, wódy brak

Dżem - Ballada o dziwnym malarzu

Puste kieszenie i torba pełna snów C g F C
Oto malarz dziwny, który bywał tu C g B B
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że C g F C
Duszę swą zaprzedał światu pędzli stu C g B B
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
Karmiony pogardą i rzuconym groszem
Często tu siedział, obrazy sprzedać chciał
Kto choć jeden kupi dziś? F C
Nie wiedziałeś skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a G
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a G
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie? C
Życie swe zamienił w deliryczny sen
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
By w końcu się odważyć i zapukać tam
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czas
Kto choć jeden kupi dziś
Nie widziałeś, skręcasz w lewo chcesz już iść,
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie?

Dżem - Czerwony jak cegła

Nie wiem jak ma to zrobić, ona zawstydza mnie E A E H
Strach ma takie wielkie oczy, wokół ciemno jest
Czuję się jak Beniamin i udaję, że śpię
Może walnę kilka drinków i one nakręcą mnie
E fis A E
Nakręcą mnie E7
Ref.
Czerwony jak cegła, rozgrzany jak piec A |
muszę mieć, muszę ją mieć E | x2
Nie mogę tak odejść, gdy kusi mnie grzech H C Cis A
Muszę mieć, muszę ją mieć E A H
Nie wiem, jak mam to zrobić, by mężczyzną się stać
I nie wypaść ze swej roli, tego, co pierwszy raz
Gładzę czule jej ciało, skradam się do jej ust
Wiem, że to jeszcze za mało, aby ciebie mieć
Nie wiem, jak to się stało, ona chyba już śpi
Leżę obok pełen wstydu, krótki to był zryw
Będzie lepiej, gdy pójdę, nie chcę patrzeć jej w twarz
Może kiedyś da mi szansę spróbować jeszcze raz

Dżem - Dzień, w którym pękło niebo

Powiedział Pan, Powiedział Pan c g
Daję Wam ogień c g
Podajcie sobie ręce i żyjcie w zgodzie c g
Żyjcie w zgodzie z ptakami c g
Niech płoną serca f9 d
I oczy Wasze niech nigdy nie znają łez f9 d
Nie znają łez c g
Odszedł a ciało swe pogodził z ptakiem
I wiecznym cierpieniem
I była miłość
I była zgoda
Każdy był wolny
Wolny był każdy ptak | x2
Pewnego dnia, pewnego dnia pękło niebo
I lunął straszny deszcz
Wtedy krzyknął ktoś
I chłód ogarnął wszystkie serca
A w oczach pojawił się strach
Ludzie podali sobie noże zamiast rąk
I upiekli ptaki

Dżem - Dzikość mego serca

Jeszcze dokoła słychać twój śmiech d C F
Czuje zapach twój egzotyczny kwiat C G d
Siedzę znów sam tak potwornie sam d C F
Nie udało się, wszystko nie tak C G d
Nie wiem sam odwagi mi brak
To nie jest grzech, to nie jest grzech
Onieśmielony tak
Milczę wciąż, milczę wciąż
Ref.
Dzikość w moim sercu nawet nie wiesz jak C G
Trudno zdusić ją, ukryć ciężko tak F C d
Obłęd w moim sercu Boże pomóż mi a G
Złamać strach złamać wstyd F C d
Jutro odważę się ten pierwszy raz C G d
Jeszcze dokoła echo twych słów
Czuje każdy nerw bicie twego serca
Znów jestem sam tak potwornie sam
Chociaż kocham cię wszystko nie tak

Dżem - Harley mój

Kiedy siedzę na maszynie totalny czuję luz
A D A D
Włączam silnik, daję kopa za mną tylko kurz
To wspaniała jest maszyna choć ma czterdzieści lat
Stary mój też ją dosiadał to samo czuł mój starszy brat
Harley mój, to jest to, kocham go A D A D
Harley mój, to jest to, kocham go
Zmienił moje życie odkąd poskładałem go
On wyleczył mnie z kompleksów dał mi swoją moc
Nigdy mnie nie zdradził nie zawiódł ani raz
To wspaniała jest maszyna choć ma już ze czterdzieści lat
Harley mój, to jest to, kocham go
Harley mój, to jest to, kocham go
Harley mój, to jest to, kocham go
Harley mój, to jest to, kocham go
On zmienił moje życie
Harley mój, to jest to, kocham go

Dżem - Jak malowany ptak

Za oknem żywi ludzie, inny wymiar, inne życie
a C a6 F
Czy wiesz jak ciężko jest walczyć z każdym nowym dniem
Każdej nocy modlić się o bezpieczny spokojny sen
Bez nadziei i bez szans spojrzeć w karty mówiąc
Ref.
Czy przyjmiesz mnie mój Boże a e
Kiedy odejść przyjdzie czas F G
Czy podasz mi swą rękę a e
A może będziesz się bał F G a
C a6 F
Za oknem wrzeszczą ludzie, szybę stłukł rzucony kamień
Czy wiesz jak czuję się gdy w objęciach trzymam śmierć
Gdy wyrok napisany w lekarza oczach szklanych
Gdy lecą, lecą tak, jak ten malowany ptak

Dżem - Jesiony

Te same mury od rana G C G C
Te same stoły odrapane
Te same twarze, te same słowa
Od lat już bardzo dobrze znane
To samo miejsce już od lat
Ci sami ludzie obok Ciebie
Twój mały półprywatny świat
Czy tylko Twój, Ty nie wiesz
Nie wiesz nie, czy tylko Twój
Ty nie wiesz nie
Z nadzieją patrzysz na kufla dno
Zostało jeszcze trochę piany
Tam Afrodytę wypatrzyć chcesz
Lecz wzrok Twój już pijany
I znów wychodzisz z piany pijany C G
Z przybitą do ramion głową C G
Szukasz gdzieś wyjścia lecz e D C G
Wokół ściany zamknięte w krąg C C
Zamknięte w krąg G C

Dżem - List do M

Mamo piszę do Ciebie wiersz a G F d
Może ostatni, na pewno pierwszy a G F
Jest głęboka, ciemna noc a G F d
Siedzę w łóżku a obok śpi ona a G F
I tak spokojnie oddycha a (G F d)
Dobiega mnie jakaś muzyka
Nie, to tylko w mej głowie szum
Siedzę, tonę i tonę we łzach
Bo jest mi smutno bo jestem sam a G F
Dławi mnie strach F
Ref. Samotność to taka straszna trwoga d (F )
Ogarnia mnie, przenika mnie a (F )
Wiesz mamo wyobraziłem sobie, że d (G)
Że nie ma Boga, nie ma nie d G
Nie mam Boga, nie d G F d (lub
Spokojny jest tylko mój dom
Gdzie Ty jesteś a mnie tam nie ma
Gdzie nie wrócę już chyba, chyba nie
Mamo bardzo Cię kocham,
Kocham Cię
Myślałem, że Ty skrzywdziłaś mnie
A to ja skrzywdziłem Ciebie
Szkoda, że tak późno pojąłem to
Tak późno to zrozumiałem
Zrozumiałem to

Dżem - Mała aleja róż

Mam, mam już tego dość a C D G D
Po, co no po co mi to wszystko
Hotele, szpan, rywale a potem strach
Że runie, no runie to wszystko
I znowu zostanę sam
Nie wiem kogo słuchać, tylu doradców wokół siebie mam
Niektórzy mówią, że mnie kochają, lecz tak
Lecz tak naprawdę kochają szmal
Któregoś dnia rzucę to wszystko
I wyjdę rano niby po chleb
Wtedy na pewno poczuję się lepiej
Zostawię za sobą ten zafajdany świat
Napełnię olejem pustą głowę
I wrócę tam, na aleję pełną róż
Czasem płaczę, bo chce mi się płakać C D
Wtedy czuję, że uchodzi ze mnie zło
Czasem płaczę, bo chce mi się płakać
Wtedy czuję, że uchodzi ze mnie zło C D G D
Mam, mam już tego dość
Muszę w końcu wrócić tam, gdzie wszyscy byli
Zawsze kochali, czasem grzeszyli
Po prostu żyli tak z dnia na dzień
Tylko czy oni tam jeszcze wszyscy są
Czy jeszcze jest aleja pełna róż
Tylko czy oni tam jeszcze wszyscy są
Czy jeszcze jest aleja pełna róż

Dżem - Naiwne pytania

Kiedy byłem mały e
Zawsze chciałem dojść na koniec świata a e
Kiedy byłem mały e a
Pytałem, gdzie i czy w ogóle kończy się ten świat
a e a
Kiedy byłem mały e a D
W życiu piękne są tylko chwile G e D D
W życiu piękne są tylko chwile G e D D
Tak, tak e
Kiedy byłem mały e
Pytałem co to życie, pytałem co to jest życie mamo
a e a
Widzisz życie to ja i Ty e a
Ten ptak to drzewo i kwiat a e
Odpowiadała mi
W życiu piękne są tylko chwile...
Teraz jestem duży
I wiem, że w życiu piękne są tylko chwile
Dlatego czasem warto żyć
Dlatego czasem warto żyć
W życiu piękne są tylko chwile...
Kiedy, kiedyś byłem mały
Pytałem, gdzie i czy tak. Tak,
Kiedyś byłem taki mały, mały, mały

Dżem - Sen o Victorii

Dzisiaj miałem piękny sen C F
Naprawdę piękny sen C (F)
Wolności moja, śniłem że C (F)
Wziąłem z Tobą ślub d F C
Słońce nam błogosławiło
I księżyc też tam był
Wszystko gwiazdy nieba
Wszystkie gwiazdy
O Victorio, moja Victorio C a F
Dlaczego mam Cię tylko w snach C a F
Wolności moja Ty Victorio C a F
Opanuj w końcu cały świat d C G
Ot, gdyby tak wszyscy ludzie
Mogli przeżyć taki jeden dzień
Gdy wolność wszystkich, wszystkich zbudzi
I powie: "idźcie tańczyć, to nie sen"

Dżem - Wehikuł czasu

Pamiętam dobrze ideał swój A E fis D
Marzeniami żyłem jak król
Siódma rano, to dla mnie noc
Pracować nie chciałem, włóczyłem się
Za to do puszki zamykano mnie
Za to zwykle zamykano mnie
Po knajpach grywałem za piwo i chleb
Na życiu bluesa tak mijał mi dzień
Tylko nocą do klubu pójść E fis D A
Jam session do rana, tak królował blues E fis D A
To już minęło, ten klimat, ten luz E fis /D A
Wspaniali ludzie nie powrócą D
Nie powrócą już D (A)
Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat
Mój mały intymny muzyczny świat
Gdy tak wspominam ten miniony czas
Wiem jedno, że to nie poszło w las
Dużo bym dał, by przeżyć to znów
Wehikuł czasu to byłby cud
Mam jeszcze wiarę, odmieni się los
Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś

Dżem - Whisky

Mówią o mnie w mieście: co z niego za typ, G C G C G C G C
Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd.
Brudny niedomytek w stajni ciągle śpi, D a
Czego szuka w naszym mieście. C G a
Idź do diabła - mówią ludzie C G a
Ludzie pełni cnót. D G C G C
Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być,
Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić.
Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być.
Pomyślałem więc o żonie, aby stać się jednym z nich,
Stać się jednym z nich, stać się jednym z nich.
Już miałem na oku hacjendę, wspaniałą mówię wam,
Lecz nie chciała tam zamieszkać żadna z pięknych dam.
Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż:
Bardzo ładny frak masz Billi,
Ale kiepski byłby z ciebie mąż, kiepski byłby mąż.
Whisky moja żono, jednak tyś najlepszą z dam,
Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam.
Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć,
Lecz nie wiedzą o tym, że najgorzej w życiu,
To samotnym być, to samotnym być.

Dżem - Wokół mnie sami lunatycy

Sen to zło nie ma złudzeń d a
Sen ogarnął wszystkich ludzi g a
Czarno wokół, miasto śpi d a
Nikt nie może się obudzić g a
Kot na dachu, szczur w kanale d a
Księżyc kusi mundurki białe g a
Zielonego światła brak d a -
Lunatycy otaczają mnie F C B
Ooo Ooo ! B C
Bloki czarne cień rzucają
A z otwartych, ślepych okien jak łzy białe
Lunatycy uciekają
Lunatycy uciekają
Zakochani w sobie
Wokół same lustra otaczają ich
Nie widzą nic nie, nie słyszą nic
Nic nie czują